Ładuję...

Wycieczka rowerowa na sportowo: coffee ride

04/03/2021
Wycieczka rowerowa na sportowo: coffee ride

Sezon rowerowy 2021 będzie inny niż wszystkie. 

Wszyscy odczuliśmy skutki pandemii koronawirusa. Bez owijania w bawełnę - łańcuchy dostaw ucierpiały, rowerów jest mało, ceny pomknęły w górę jak kolarze na alpejskich trasach. W Polsce odkryliśmy, że jazda jest bezpieczna i przyjemna (zachowujesz dystans fizyczny od innych i, no wiesz, możesz wyjść z domu). Drogi dla rowerów zapełniają się użytkownikami najróżniejszej maści; od wytrawnych kolarzy, przez biznesmenów na elektrykach, aż po rekreacyjnych rowerzystów. 

Niezależnie od tego, w której grupie się znajdujesz, mamy dla Ciebie pomysł na weekend.

 

Rowerem na wycieczkę 

 

Kochamy rower ze względu na wolność, jaką daje i jakiej jest symbolem. Bez znaczenia, ile masz pieniędzy, jaką formę i gdzie mieszkasz: rowery są dla każdego i każdemu dają taki sam potencjał. 

Chcesz schudnąć? Śmiało. Dojechać do pracy? Szerokiej drogi! (Tylko pamiętaj o paru prostych zasadach.) A po pracy… Wystarczy GPS, dobre oświetlenie i bidon, a okoliczne trasy będą Twoje. 

Kolejne kilometry zazwyczaj mają jeden skutek uboczny: powstanie i rozwój tzw. cyklozy, zwanej też pasją. Chcesz wiedzieć więcej, jeździć dalej i szybciej, inwestujesz w swój sprzęt. Poznajesz nazwy kolarskich drużyn, odkrywasz, że w Twoich okolicach odbywają się maratony i wyścigi XC, zgrupowania przełajowe, treningi na szosie… Jedną z nazw, na które na pewno się natkniesz, jest coffee ride.

 

 

Co to jest coffee ride?  Definicja, historia

 

Nazwa z j. angielskiego oznacza wycieczkę na kawę i nie ma tu żadnej głębszej filozofii. Po prostu znajdujesz przyjemną trasę, która prowadzi do miejsca docelowego: dobrej kawiarni znajdującej się w mieście obok. Preferowana odległość, zależnie od Twojej kondycji i planu wycieczki, to 20 km +. 

Po drodze odkrywasz nowe drogi, kręcisz kilometry, gubisz tłuszcz, zyskujesz endorfiny. Do tego wszystkiego dodajmy motywację: kawałek pysznego ciasta lub drożdżówki ze świeżo paloną kawą. Brzmi dobrze? Bo takie właśnie jest, potwierdzamy i polecamy. 

 

CIEKAWOSTKA: Coffee ride ma swoje korzenie w profesjonalnym kolarstwie szosowym, wywodzi się z kalendarza sportowego. Każdy zawodnik ma dni regeneracyjne. Swobodne przejażdżki po okolicy służą ulżeniu mocno trenowanych mięśni. 

 

Francja i Włochy to ojczyzny kolarstwa… i kawy. Przekonaj się sam, że to połączenie idealne. 

Kawa zawiera kofeinę, pokrzepia i pobudza. Ten zastrzyk energii i koncentracji ma niepowtarzalny smak, szczególnie kiedy przyjmujesz go po takim wysiłku fizycznym. Aż chce się jechać w dalszą drogę… Ale najpierw, oczywiście, trzeba spróbować ciasta. Kolejne idealne połączenie. 

 

Ty też się rozmarzyłeś…? Przed wyjazdem omówmy jeszcze jedną rzecz:

 

 

Co zabrać na coffee ride? 

 

Jeśli stoisz już w SPD na nogach i z softshellem w ręku, zastanawiając się, czy spakować go do kieszeni, mamy przydatną ściągę. Pakując się na coffee ride, warto mieć w głowie motto: mniej znaczy więcej. Argumentujemy: jedziesz na kilka godzin w swoje bliskie okolice. Szansa, że pogoda się zmieni, są mniejsze niż waga tej kurtki. 

 

Będą Ci potrzebne: 

  • strój rowerowy, najlepiej naprawdę rowerowy, stworzony do tego sportu - koszulki mają nieocenione, przydatne kieszenie i dobrze odprowadzają wilgoć, nie narażając Cię przy tym na skutki dużego wiatru. Na dalszych wyprawach docenisz też spodenki z wkładką (ale nie naciskamy). 
  • KASK, zawsze, wszędzie, kropka. 
  • bidon pełen wody lub izotonika. Kawa nie zaspokoi Twojego pragnienia. Nawodnienie to podstawa każdej przejażdżki. 
  • dętka/ zestaw naprawczy albo chociaż multitool, bo nigdy nie wiesz, kiedy się przydadzą. 
  • urządzenie z GPS-em i możliwością płatności (albo gotówka); to może być telefon, komputer rowerowy, zegarek… Technologia ma się świetnie. 

 

NIE potrzebujesz: 

  • dodatkowych ubrań ani bielizny na zmianę 
  • toreb ani sakw (wszystko powinno się zmieścić w kieszeniach) 
  • jedzenia, ciastko w kawiarni wystarczy 
  • drogiego roweru szosowego


Co jeszcze robi wielką różnicę? Towarzystwo! Jeśli znasz kogoś, kto też jeździ, koniecznie zabierz go ze sobą. Polecamy okoliczne wydarzenia. Pamiętajcie o dystansie fizycznym i o tym, że frajda jest dużo większa w grupie.

 

 

Najlepsze trasy rowerowe na coffee ride

 

Tutaj nie ukrywamy, że liczymy na Waszą pomoc - wspólnie stwórzmy listę świetnych tras na krótsze i dłuższe przejażdżki w różnych obszarach Polski. Zaczniemy od swoich stron - Wschodu, i na bieżąco będziemy dodawać Wasze pomysły. 

 

  1. Green Velo to najdłuższa trasa rowerowa w Polsce. Polecamy na Podlasiu m.in. odcinek z Białegostoku do przepięknego Supraśla. 
  2. Caffe Giro w Siewierzu na Śląsku, pod Górą Siewierską 
  3. Mazowsze, Warszawa - Góra Kawiarnia, yyy… Kalwaria. 

 

Rower na wycieczkę

Jak już wspomnieliśmy, nie musisz mieć profesjonalnego, drogiego roweru. Pełną satysfakcję poczujesz jednak na modelu sportowym z kierownicą typu baranek. Powód jest prosty - w coffee ride chodzi o to, żeby pojeździć lekko, bez presji i bez zmęczenia. A jaki rower będzie do tego lepszy niż szosowy? 

 

Mamy szczególnie dwa typy: 

 

 

Cannondale CAAD Optimo 105 2020 (5 399 PLN) - kultowy producent, sprawdzona rama i do tego wyścigowy napęd 105… w takiej cenie! Nic dziwnego, że została nam ostatnia sztuka. Pozycja może być dość wymagająca dla początkujących, ale rower z czasem nagradza początkowe trudności, i to w jakim stylu! Możesz powitać nowe życiówki z otwartymi ramionami.


 

NS Bikes RAG+ 2 2021 (5 799 PLN) - polski rower na polskie wymagania i trasy… choćby dlatego możemy mieć pewność, że świetnie poradzi sobie na dziurawym asfalcie i leśnych ścieżkach. To już hit. 

 

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: 

  • o rowerach szosowych: TUTAJ

o gravelach: TU.

Tagi