Wyznaczanie trasy rowerowej - jak zrobić to najlepiej?

Trasy rowerowe, zwłaszcza te dalekodystansowe, powinny być dobrze zaplanowane z wielu powodów - komfortu jazdy, odpowiedniego dystansu, który chce pokonać rowerzysta, jak i poziomu trudności drogi, którą ma pokonać osoba korzystająca z jednośladu. W przypadku wyboru nieodpowiedniej trasy, poza trudem samej podróży, rowerzysta może być zmuszony do jazdy po nieodpowiedniej nawierzchni, takiej jak piasek czy nawet do rezygnacji z wykonania planu. Na co zwrócić uwagę? Co robić, aby się nie zgubić?

Wyznaczanie trasy rowerowej - tradycja kontra technologia

Czasy, gdy przy planowaniu odpowiedniej trasy, trzeba było posługiwać się tradycyjną mapą papierową odchodzą w zapomnienie. Owszem, istnieją specjalistyczne zestawy kartograficznych rozkładów dróg rowerowych (i nie tylko), ale mają one kilka wad, które stosunkowo mocno obniżają ich atrakcyjność względem korzystania z różnego rodzaju aplikacji internetowych:

• tradycyjne, papierowe mapy są zwykle niezbyt aktualne - rozwijanie sieci dróg, w tym również tych rowerowych jest dość intensywne, nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie, co przekłada się na dezaktualizację papierowej wersji map,

• trudność planowania - biorąc do ręki klasyczny plan dróg wszelkiego rodzaju, problemem może być naniesienie trasy odpowiedniej dla osiągnięcia celu. Dlaczego? Ponieważ tego typu mapy są zwykle dosyć nieczytelne.

• brak kluczowych danych - oczywiście, istnieją mapy, które rozróżniają typy dróg - asfaltowe, żwirowe, polne, etc. Niestety, większość papierowych map nie określa dokładnie, które boczne ciągi komunikacyjne nadają się do jazdy na rowerze. W trakcie planowania, osoba wybierająca się na wycieczkę rowerową nie ma też świadomości tego, jak dużo kilometrów przebędzie,

• brak wsparcia podczas jazdy - ostatni i jeden z najważniejszych atrybutów, które posiada technologia, a o których można zapomnieć przy planowaniu trasy przy pomocy mapy. Wystarczy jedna, nieodpowiednia zmiana drogi i plan można wyrzucić do kosza. Aplikacje wszelkiego rodzaju mogą ostrzec osobę jadącą w trasę, że zboczyła z kursu i pomóc wrócić na odpowiedni szlak - w przypadku tradycyjnego planowania nie jest to możliwe.

Na szczęście, w dobie smartfonów i wszechobecnego Internetu organizowanie wyprawy na jednośladach jest o wiele prostsze, ponieważ większość koniecznych czynności dla tradycyjnej formy wyznaczania trasy rowerowej, robi za nas technologia, dodając od siebie wiele kluczowych danych, które mogą pomóc wybrać odpowiednie trasy. Jaką aplikację planującą trasę wybrać? Poniżej znajdą Państwo kilka propozycji, zarówno darmowych, jak i płatnych.

Typ roweru, czyli kluczowa sprawa w wybraniu odpowiedniej trasy

Rodzaj jednośladu jest bardzo ważną sprawą przy dobraniu trasy. Nie każdy rower nadaje się na wszystkie typy dróg. Najbardziej uniwersalną wersją, na większość tras, wydają się być rowery trekkingowe i górskie. Wynika to głównie z ich konstrukcji - szerokie opony i błotniki, sprawiają, że jazda na błotnistym terenie nie jest tak wymagająca jak w przypadku innych typów jednośladów (poza MTB). Niełatwe, choć możliwe jest też pokonywanie tras, w których przeważa nawierzchnia piaskowa.

Uniwersalne zdają się być również rowery typu MTB, choć w ich przypadku, jazda po asfalcie może być dość trudna i wymagająca. Podobnie jest z rowerami crossowymi, choć w ich przypadku można wykluczyć wszelkiego rodzaju odcinki w lasach czy na piasku - jest to możliwe, ale wymaga bardzo dużego nakładu sił.

W przypadku, gdy planowana trasa składa się tylko i wyłącznie z dróg asfaltowych, warto wybrać rower szosowy. W przeciwnym wypadku, nie warto nawet próbować - ze względu na bardzo wąskie opony, nie ma szans na przejechanie po odcinkach żwirowych, piaskowych czy po uklepanych leśnych traktach.

Na pomoc, wujek Google!

Jedna z najpopularniejszych aplikacji nawigacyjnych, czyli Mapy Google, nadaje się do wyznaczania wszelkiego rodzaju tras, na praktycznie każdy środek transportu - od auta czy motocyklu poczynając, na trasach pieszych kończąc. Ogromna aplikacja posiada także opcję wyznaczania tras rowerowych.

Za wyborem tej aplikacji przemawia wiele aspektów:

• po pierwsze - Google Maps mają zawsze aktualne, dostępne trasy, dzięki czemu istnieje pewność, że w trakcie jazdy szanse na znalezienie się w sytuacji, gdy droga, którą rowerzysta się porusza, będzie zamknięta, są znikome

• po drugie - aplikacja jest całkowicie darmowa,

• po trzecie - nawigacja od Google posiada możliwość zobaczenia wyglądu trasy za pomocą Google Street View, dzięki czemu można się upewnić, że trasa, którą się jedzie, jest tą właściwą,

• po czwarte - aplikacja informuje nas, po jakim rodzaju drogach będziemy jechać. Dlaczego jest to tak ważne? Ponieważ nie każdy rower, nadaje się na każdy typ nawierzchni.

Niestety, każdy medal ma dwie strony. Aplikacja ma to do siebie, że wyznacza trasę, którą chce się pokonać, wedle swoich algorytmów, co nie zawsze jest dobrym wyjściem z sytuacji. Sporym minusem jest również brak możliwości zapisu oraz eksportu trasy do zewnętrznego urządzenia, np. nawigacji rowerowej.

Planowanie trasy przy pomocy tej aplikacji jest banalnie proste. Wystarczy podać miejsce, z którego nastąpi wyjazd, cel wycieczki i ewentualne przystanki na trasie oraz wybrać opcję "rower" i gotowe!

 

Komoot - intuicyjna i rozbudowana aplikacja do jazdy na rowerze

Wyprodukowana przez niemiecką firmę o tej samej nazwie aplikacja pozwala na bardzo proste i intuicyjne planowanie tras rowerowych. Do rozpoczęcia współpracy z programem wymagana jest darmowa rejestracja. Następnym krokiem jest wybranie konkretnego regionu, w granicach którego przebiegać będzie trasa. Kolejnym aspektem jest wybór typu roweru, z którego planujemy korzystać w trakcie pokonywania drogi. Jest to ważna kwestia, ponieważ aplikacja dostosowuje nakreślenie mapy przejazdu do rodzaju jednośladu. Później wystarczy już wybrać punkt startowy i końcowy i... gotowe! Intuicyjny interfejs pozwala na bardzo proste i szybkie wybranie odpowiedniej trasy.

Sporym plusem aplikacji jest wytyczanie tras pod typ roweru, z którego się korzysta. Co więcej - program określa procentowo ile i jakiego rodzaju nawierzchni będziemy musieli pokonać podczas wyprawy. W trakcie jazdy warto mieć uruchomioną aplikację, ponieważ działa ona jak nawigacja – informuje nas o tym, kiedy należy zmienić drogę, którą się poruszamy.

Niestety, podobnie jak w przypadku Google Maps, tak i Komoot ma swoje minusy. Pierwszym i prawdopodobnie najważniejszym jest fakt, że nie jest ona całkowicie darmowa. Przy braku zapłaty, użytkownik ma do dyspozycji tylko i wyłącznie jeden, wybrany przez siebie region, a i sama aplikacja działa tylko w trybie online. Pełna wersja programu kosztuje około 30 euro, choć jest to jednorazowa inwestycja. Niestety, program nie jest dostępny w polskiej wersji językowej.

Open Street Map - darmowy i rozbudowany program do jazdy na rowerze i nie tylko

Jest to aplikacja, tworzona i aktualizowana przez dużą rzeszę użytkowników. Charakteryzuje się dużą szczegółowością, wynikającą ze wcześniej wymienionego faktu - jest kreowana przy pomocy korzystającej z niej ludzi, dzięki czemu do bazy danych wysyłane są wszelkiego rodzaju poprawki oraz aktualizacje w zmianach drogowych, czym nie mogą się pochwalić inne, tego typu programy.

Kolejną zaletą tego rozwiązania jest możliwość importowania tras z różnego rodzaju serwisów, w tym z Google czy stron zagranicznych. Wystarczy określić początek i koniec drogi, a także (jeśli takie występują) przystanki między nimi. W przeciwieństwie do Komoot, z Open Street Map można korzystać zarówno w trybie online, jak i bez uruchomionego Internetu, co jest bardzo przydatne, zwłaszcza w miejscach, w których zasięg sieci może być mocno ograniczony (np. w lasach, czy na mało uczęszczanych drogach). Istotnym aspektem jest również polska wersja językowa tej aplikacji, zarówno w przypadku interfejsu, jak i przy komunikatach głosowych podczas jazdy.

Jedynym minusem aplikacji zdaje się być jej stosunkowo trudny interfejs, choć w trakcie użytkowania programu można dosyć szybko nauczyć się poruszania po nim. Dostępny jest zarówno na system Android jak i iOS.

Connect oraz BaseCamp czyli aplikacje ze stajni Garmin

W przypadku, gdy do jazdy na rowerze korzystamy ze smartwatcha od firmy Garmin, warto pochylić się nad tym rozwiązaniem. Jest to dość łatwa w obsłudze aplikacja, która planuje trasę rowerową za nas - wystarczy ustalić punkt, z którego rozpoczynamy podróż oraz jej miejsce docelowe. Sporą zaletą tej aplikacji jest dostosowywanie trasy według jej popularności wśród użytkowników. Niestety, aplikacja nie rozróżnia niektórych typów nawierzchni (jak chociażby dróg żwirowych od leśnych ścieżek). Jest to aplikacja darmowa i w pełni kompatybilna ze wszystkimi urządzeniami typu smartwatch od firmy Garmin.

Wersją premium programu Connect jest aplikacja Garmin BaseCamp. Mimo większej dokładności i sporych możliwości pobocznych, jest to dość drogie rozwiązanie (wahające się od 120 do 150 złotych) wynikające głównie z map, którymi program się posługuje. O ile Garmin Connect używa map z wymienionego wyżej projektu Open Street Map, o tyle BaseCamp korzysta z map typu Topo, które charakteryzują się bardzo dużą dokładnością.

Jedynym minusem wydaje się tu być konieczność zakupienia sprzętu od firmy Garmin. Programy działają zarówno na systemie iOS jak i na Androidzie. Niestety, o ile strona internetowa Garmin jest w całości spolszczona, o tyle aplikacja działa tylko w języku angielskim.

Podsumowanie

Jak widać, rynek oferuje rowerzystom bardzo wiele możliwości aplikacji do planowania tras rowerowych. Niektóre są darmowe, inne płatne, choć cena nie zawsze idzie w parze z funkcjonalnościami. Jeśli dopiero zaczynamy przygodę z jednośladem, nie warto inwestować od razu pieniędzy w różnego rodzaju programy, choć te mogą nam dosyć mocno ułatwić pokonywanie wyznaczonych dystansów. Kluczową sprawą jest odpowiednie dobranie trasy do roweru, którym się poruszamy. Alternatywą do korzystania z technologii, jest rzecz jasna klasyczne wyznaczanie trasy rowerowej z mapą w ręku, ale nie jest to wygodne, ani pewne rozwiązanie.